Jolanta Ulanicka 02/10/2012 17:45 Witam! Jestem kolejnym ogniwem tej rodzinnej układanki - 1.1.1.2.3. Maria Toporowicz ur.1894
- - - - - - - Ludwik Nowacki ur........ . Moja babcia i dziadek - dzieci: Izabela, Henryka, Zdzisław (Mój
Zbyszek 17/02/2012 21:16 Dziekuję wszystkim za zyczenia imieninowe i dedykuje dzisiaj tu jutro tam każda radośc krotko trwa dobrze z sobą było nam wic śpiewajmy dzisiaj tu jutro tam
Zbyszek 30/11/2011 02:54 Małgosi w dniu jej pierwszych urodzin wszystkiego najlepszego,
zdrowia,pomyślności życzy
dziadek i babcia
Helena Bielewicz 15/05/2011 23:18 Witaj RODZINKO!!
Jestem jednym z ogniw łańcucha genealogicznego rodziny TOPOROWICZ. Na zdjęciu z 1928 roku z wesela w Raszewach rozpoznałam mego dziadka Jana Andrzejaka i obok stojącą babcię Elżbiet
zbych1957 02/11/2010 18:20 Witaj rodzinko,bliższa i dalsza
Witold Mazurek 31/05/2009 15:33 Cześć Zbyszek właśnie przed dwoma godzinami wróciłem z Szanghaju. Zadzwonie jak trochę ochłonę, pozdrowienia Witek
Zbyszek 11/05/2009 23:09 Od dziś uruchomiono dodatkową stronę dla Magistrów Mechaników 1979.
Dostęp otwarty ale komentarze można pisać tylko po zalogowaniu.
Zbyszek 28/03/2009 15:28 Dzień dobry
Uruchomilem shoutbox w celu komunikacji
Jeden z piatki
Edward Klinik
1919-1942
Najstarszy z "Piątki". Urodzony 21 lipca jako drugie dziecko Wojciecha i Anastazji z domu Sreiber. Z rodzeństwa najstarsza siostra Maria to przyszła zakonnica. Mieszkali w Poznaniu przy ulicy Zielonej 1/1.
Był wychowankiem Salezjańskiego oratorium w poznaniu przy ul. Wronieckiej 9. Po ukończeniu 4-letniego Gimnazjum Salezjańskiego w Oświęcimiu zdał maturę w gimnazjum im. Bergera w Poznaniu w roku szkolnym 1938/1939. Był członkiem nielegalnej organizacji "Wojsko Ochotnicze Ziem Zachodnich".
Jako pierwszy z "Piątki" został aresztowany z miejsca pracy w dniu 21.IX.1940 r. pod zarzutem przygotowywania zamachu stanu. Maltretowany w siedzibie gestapo i osadzony początkowo w Forcie VII, zwanym "piekłem", a następnie przy ulicy Młyńskiej. Od 16 listopada 1940 r. uwięziony we Wronkach w pojedynczej celi oznaczonej napisem "Hochverrat" (zdrada stanu). Dokuczały mu - jak wszystkim - głód, zimno oraz obciążenie pracą. Kolegów widywał jedynie podczas tzw. "wolnej godziny" na więziennym podwórzu. Czuł się "samotną sosną".
W dniu 23.IV.1941 r. o godz. 8.30 więźniów eskortowano do Niemiec. Edward trafił do więzienia w Berlinie - Neukölln, do celi nr 113 na IV piętrze, w pobliżu celi Kaźmierskiego i Kęsego. W maju 1942 r. przeniesiony wraz z Kolegami do ciężkiego więzienia w Zwickau, gdzie spotkali Benedyktyna, księdza Henryka Kubika z Poznania. Przystąpili do Sakramentu Pokuty. W dwa miesiące później "Piątka" otrzymała wyroki śmierci. Na ich wykonanie czekali razem w celi drezdeńskiego więzienia.
Edward w "liście spod gilotyny" napisał do swoich najbliższych: "Dziwne są wyroki Boże, lecz musimy się z nimi zawsze pogodzić, gdyż wszystko jest dla dobra naszej duszy".
Wyrok wykonano w Dreźnie w dniu 24 sierpnia 1942 roku.
Dodane przez Zbyszek
dnia lutego 18 2012 23:19:04 ˇ
0 Komentarzy ˇ
2083 Czytań
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.